Księgarnia TAK zaprasza na randkę w ciemno z książką w Kielcach, Sienkiewicza 74.
Księgarnia TAK zaprasza na randkę w ciemno z książką w Kielcach, Sienkiewicza 74.
W sezonie letnim możecie znaleźć nasze namioty między innymi we Władysławowie i Białogórze oraz wielu innych nadmorskich miastach. Do zobaczenia!
Księgarnia z kieleckiej ul. Sienkiewicza 74 była jednym ze sponsorów nagród i partnerem organizacyjnym, który odbył się 12.06.2015 na terenie Przedszkola Samorządowego nr 4 im. Wandy Chotomskiej. Książeczki i gadżety podarowane przez naszą Księgarnię uatrakcyjniły loterię fantową. Zebrane środki zostały przeznaczone na rozwój i modernizację przedszkola.
Zapomnieliście książki na wakacje? Bez obaw znajdziecie nas w Łebie, Tanie Atrakcyjne Książki na powierzchni 200m2. Zapraszamy na ulicę Kościuszki 80. Do zobaczenia!
Zapadał zmierzch. Helena, Bronek i Napoleon nagle poczuli się bardzo zmęczeni. Z rezygnacją usiedli na zwalonym pniu starego, spróchniałego drzewa, nie bacząc na łypiącą na nich spod kaptura zmorę. Pochylając się w stronę przyjaciół Bronek konspiracyjnym szeptem powiedział: – To nie ten! Helena z Napoleonem spojrzeli na siebie zdziwieni. – Jak to nie ten?! – […]
Z mgły wyłonił się blisko trzymetrowy stwór. Ptaszysko nie było przerośniętym krukiem – a przerośniętego kruka się spodziewali – lecz wielkim gryfem, latającą hybrydą lwa i orła. Gryf zbliżał się powoli, dumnie, machał swymi wielkimi skrzydłami. Bronek odtwarzał w głowie wszystkie znane legendy i podania dotyczące gryfów – przytłaczająca większość była o złych gryfach zabijających […]
– Wypatrujcie ptaszyska????! No pięknie, po prostu cudownie – zawodził Napoleon. Bacznie patrzył przy tym pod stopy aby czasem nie zapaść się pod gęste bagna. Delikatnie stąpał po wystających stabilnych kamieniach. Musiał uważać bowiem był pierwszym, który przecierał szlak w ich drużynie. – Myślicie, że faktycznie …- Helena urwała robiąc przy tym wykrzywiona minę – […]
Musicie wrócić na bagna i odnaleźć postać w kapturze, która na was napadła, podczas podróży do mojej chaty. Po tych słowach, Bronek z Napoleonem spojrzeli nagle na nieboszczkę z przerażeniem w oczach. – Przecież to jakaś bestia piekielna. Widziałem to w jego oczach, kiedy dusił mnie tymi nadludzko silnymi łapskami. Jest niebezpieczny, z pewnością będzie […]
– Tak więc… gdy ciężarówka zawiozła nas na miejsce, grupa hitlerowskich żołnierzy kazała nam wysiadać. Nie, to nie żołnierze – poprawił się Tolfik – pamiętam, że mieli nie zielone, a czarne mundury. To byli więc SSmani. Zwykłych żołnierzy na terenie klasztoru nigdy nie widziałem, najwyraźniej miejsce to było ośrodkiem zbyt tajnym, aby byle kto miał […]