Najmłodszym synem starej Ociepki był Bronek. Bronek był niski, gruby i cały w piegach, trochę nieśmiały i trochę gapowaty, poza tym raczej grzeczny i uczynny. Był też, jak cała rodzina Ociepków, bardzo religijny. Służył do mszy w każdą niedzielę i święta. Z nikim specjalnie się nie przyjaźnił, ale odludkiem nie był.
Do czasu.
Najczarniejszym dniem w życiu Bronka był wtorek. Zimny, pochmurny, marcowy wtorek.
Wtorek, który zmienił jego życie. Paskudny, przedwielkanocny wtorek. We wtorek Bronek usłyszal jej głos.
Eufrozyna.- nie wiedzial skąd znal jej imię.
Imiona przychodzą i odchodzą wraz z ludźmi, lecz to przywarło doń jak wesz, jak narzucająca się kobieta. Ale czy Eufrozyna była kobietą?
Działając w zgodzie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE)
2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w skrócie RODO informujemy, że nasza strona przetwarza dane
osobowe zgodnie z wyżej wymienionymi zaleceniami. Więcej tutaj.